niedziela, 12 lipca 2015

V DLWC - sobota



W sobotę dotarłam na Starograniczną z lekkim opóźnieniem.
Pokaz:  Malowanie na Jedwabiu ,
 prowadzony przez Panią  Bożenę Milewską już trwał,
a ponieważ  kiedyś brałam w takim udział z melancholią i podziwem zrobiłam zdjęcie malującym. 





Nie zdążyłam na pokaz Eli Doroszkiewicz - Kreasfery : "Maska czy szablon? Gesso czy pastastrukturalna? Czyli dekupażystka robi kartki - krótki przyczynek do tego,  jak wykorzystać materiały i preparaty w obu technikach".
Ale miałam czas, aby poplotkować z Martą ze SnipArt, która musiała zostać
we Wrocławiu dłużej niż przewidywała.
Uczestniczyłam, chociaż nie od początku, w bloku mixowo - mediowym   13arts.
 Z prowadzącą  Ayeedą i Karoliną bawiłam się mediami przy tagu, ale go nie dokończyłam i dostałam gotowego, za którego ślicznie dziękuję Karolinie. Będzie dla mnie wzorem do moich prac.









Ten niebieski jest w moim posiadaniu:



 Piekielna Owca natomiast szybciutko wyjaśniła mi, jak robi transfer zadrukowanej kartki za pomocą mediów 13arts.
Pokaz Ivy z  Rapakivi: „Całe na biało czyli monochromatyczne kartki w bieli”
opuściłam, bo poszłam z Alinką na herbatkę. 






Na każdym zlocie letnim robione jest wspólne zdjęcie tradycyjnie na schodach,
a po nim można poszaleć między stoiskami. Później jeszcze pokaz miała
Gosia Kartkomania i Dobrosława, ale ja popędziłam na warsztat z Joanną Siwak
ze
Sweet Project, która uczyła nas robić lukier i  zdobić  pierniczki.











Te są moje:


Warsztat był fantastyczny. Trzy godziny upłynęły bardzo szybko w bardzo "malowniczej" atmosferze. Oprócz przewidzianych dwóch pierniczków do pomalowania miałyśmy okazję poćwiczyć dłużej i powstało wiele więcej prac. Dostałam także tutaj zadanie domowe,
które po części wykonałam późnym wieczorem we Wrocławiu,
a resztę już po powrocie do domu. 
Z takim efektem:










Jak zawsze podziwiałam umiejętności Gosi2koty:





Prace konkursowe:




Podczas rozdawania nagród byłam na warsztatach, po których podziwiałam dziewczyny
pracujące jeszcze nad szyciowymi i  scrapowymi dziełami.
A po powrocie do mieszkania sama zabrałam się za pierniczki i masę fimo. :))


1 komentarz:

Anek73 pisze...

Wspaniałe pierniczki! :)