fioletem i czarnym, wcześniej pokryłam papier białą farbką akrylową. Na schlapania nałożyłam przez maskę pastę modelującą. Jeśli fioletowy może być, to czarne chlapnięcia mi mało pasują. Muszę poćwiczyć.
A dzisiaj chlapię dalej.
Dziękuję, że do mnie zaglądacie. Życzę miłej niedzieli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz