Tym razem udało mi się dotrzeć na IV DLWC. Bardzo się cieszę, bo polubiłam te spotkania.
4 lipca już od 16-stej brałam udział w pokazach. Pierwsze pokazy typu make&take poprowadziła Blue Nika, czyli Monika ze stemplami 3rd Eye.
Robiłyśmy ATC. Ja robiłam je pierwszy raz. Wcześniej taka forma mnie nie interesowała,
ale podczas pokazu zaraziłam się (chyba) i myślę, że do niej wrócę. Ponieważ czasu miałyśmy niewiele, a ja szarpnęłam się na aż 3 ATC, dokończyłam je w domu.
I chwalę się. Wiem, że muszę jeszcze "troszeczkę" popracować, żeby ogarnąć tę formę,
ale spróbuję.
ale podczas pokazu zaraziłam się (chyba) i myślę, że do niej wrócę. Ponieważ czasu miałyśmy niewiele, a ja szarpnęłam się na aż 3 ATC, dokończyłam je w domu.
I chwalę się. Wiem, że muszę jeszcze "troszeczkę" popracować, żeby ogarnąć tę formę,
ale spróbuję.
A stemple są rzeczywiście fantastyczne.
1 komentarz:
uwielbiam ATC, a Twoje są świetne. Próbuj
Prześlij komentarz