W styczniu zastanawiałam się mocno, czy podołam w tym roku wyzwaniom Rogatego.
A tu już sierpień.
Czasem wyrabiam się na przysłowiowy "ostatni gwizdek",
ale jak do tej pory nadążam.
ale jak do tej pory nadążam.
I tym razem Inka wybrała trzy piękne karteczki do zliftowania.
Moja praca:
choć trochę przerobiona w formie - to lift kartki Kasi Znikszy:
1 komentarz:
Śliczna karteczka :) pozdrawiam :)
Prześlij komentarz