Na blogu Święta na okrągło Inka podała następny temat.
W marcu tworzyłyśmy kartki z kawałków,
Ja zrobiłam kilka, bo nie mogłam zdecydować się na kolorystykę.
Najpierw pokleiłam papierki szaro-białe i te karteczki są skrzące, blyszczące.
Później dotarł trójkątny wykrojnik i musiałam go wypróbować.
Przy okazji powstał świetny papier,
bo brakowało mi skrawków w odpowiednim odcieniu niebieskiego.
W ruch poszły distressy, akwarelowy papier i dawno nieużywany stempelek.
I chyba z tego papieru jestem najbardziej zadowolona.
8 komentarzy:
Ależ fajny pomysł z tymi trójkątami... i wykrojnik świetny jest...
Świetne! Prawdziwy wysyp :)
Sporo skrawków pokleiłaś, ale trójkątne chyba są tylko jedne. Ciekawie to wygląda.
Srebrzysta kwadratowa to moja faworytka jeśli chodzi o układankę, ale trójkąty to dopiero ekstrawagancja! :) To była duża porcja nowości ale zaliczona na medal!
Piękne:) Mnie najbardziej zachwyciła pierwsza:)
Bardzo fajne karteczki ;-)
Fajnie wykorzystałaś patchworkowe tło na te wykrojnikowe maleństwa
Piękne te twoje patchworki :) Ja się nie wyrobiłam w marcu.
Prześlij komentarz