Dotrwałam do ostatniej odsłony w tegorocznej edycji:
Bawiłam się świetnie, szczególnie wtedy,
gdy obok zajączków i pisanek pojawiały się na stole mikołaje i śnieg.
gdy obok zajączków i pisanek pojawiały się na stole mikołaje i śnieg.
I latem, gdy przy trzydziestu kilku stopniach robiłam kartki pod altanką,
bo w mieszkaniu na poddaszu, nie można było wytrzymać.
bo w mieszkaniu na poddaszu, nie można było wytrzymać.
Dzisiaj dwie karteczki świąteczne z serii: "z bombką".
Podsumowanie po świętach.
7 komentarzy:
Świetne są! :)
Szkoda że to już koniec zabawy, z przyjemnością odwiedzałam blogi koleżanek, i podziwiałam pomysły i wykonanie, tak jak teraz u Ciebie - podobają mi się obie kartki.
Wesołych Świąt.
Bardzo ładne ;)
Fajne te nasze wspomnienia z całorocznego tworzenia, wiem, że nie był to stracony czas!!!
I kartki coraz bardziej wypasione :) Bardzo mi się podobają! No i gaza pod tą bombką - fiuuu fiu - uwielbiam gazę na pracach. Zapamiętam sobie...
Cóż za bogactwo i przepych :) Pięknie się prezentują te Twoje bombeczki :)
Bogate kompozycje i błyszczące ,idealne na te święta :-)))
Świetne karteczki :) Dziękuję za wspólną zabawę!
Prześlij komentarz